I uwaga: to nie jest żadne italo disco.
Wiecie co łączy Jarka Wista z Quentinem Tarantino? "Te piosenki świetnie pasowałyby do filmu Quentina Tarantino, który ma talent do wyciągania muzyki sprzed kilkudziesięciu lat. A potem wszyscy się dziwią, jaka to kiedyś była supermuzyka. (...) Wyszła płyta inteligentna, a jednocześnie przebojowa i emocjonalna."
Zapraszamy do lektury recenzji Waldemara Kumóra w Newsweeku.